środa, 1 maja 2013

Owsianka z płatkami orkiszowymi + dietetyczne sajgonki

Wiosna - cała przyroda budzi się do życia, a my razem z nią. Po zimie należy bardziej zadbać o naszą skórę i sylwetkę. Im cieplej - tym więcej ciałka odsłaniamy. Trzeba więc dobrze wyglądać. Można ograniczyć tłuste potrawy i słodycze, a także wypróbować jakąś nową dietę. Ja przetestuję „Dietę 5:2 dr. Mosleya": przez 5 dni normalne posiłki, a następne 2 dni cały jadłospis nie powinien zawierać więcej niż 500 - 600 kcal.Poniżej podaję przepis na dzień "odchudzony" czyli płatki owsiane i orkiszowe na mleku na śniadanie i dietetyczne parowane sajgonki na obiadokolację. Te dwie potrawy razem mają ok. 400 kcal. Można zatem dodać do niej jakąś przekąskę np. - owoc. A dodatkowo dania robi się bardzo szybko. W nawiasie podałam orientacyjną kaloryczność.

Na śniadanie potrzebujemy:
- 1/2  szklanki mleka 0,5% tłuszczu (40 kcal),
- 2 łyżki płatków owsianych (30 kcal),
- 2 łyżki płatków orkiszowych (30 kcal),
- 3 łyżki otrąb owsianych (30 kcal),
- szczypta soli,
- 3 wiśnie (mogą być rozmrożone) (10 kcal)
- kilka płatków migdałowych (20 kcal).

Podgrzewamy mleko, gdy się zagotuje dodajemy płatki, otręby oraz szczyptę soli do smaku. Gotujemy na małej mocy ok. 4 minut. Przekładamy na talerz, wrzucamy wiśnie i płatki.

Gotowe pyszne śniadanie

Na obiadokolację  potrzebujemy:
- 1 średnią marchewkę (20 kcal),
- 1 grzyb mun ok. (10 kcal),
- 100 g piersi z kurczaka (90 kcal),
- 2 papiery ryżowe (90 kcal),
- ok. 3 liści kapusty pekińskiej (10 kcal),
- przyprawy: sos sojowy, 1 cm imbiru, sok z połowy limonki , 1 ząbek czosnku, 1 płaska łyżeczka brązowego cukru, papryka ostra w proszku (30 kcal).

Grzyb mun przygotowujemy jak podane na opakowaniu - u mnie 15 min się moczył w gorącej wodzie i 15 min go gotowałam. Pierś z kurczaka kroimy na małe kawałeczki, marchewkę w słupki, grzybek w paski, kapustę szatkujemy.Wszystko przekładamy do 1 miseczki.  Z podanych wyżej składników przygotowujemy sos. Następnie ten sos przelewamy do przygotowanych warzyw i mięsa. Mieszamy. Odstawiamy. Po upływie 15 minut przekładamy wszystko do naczynia w parowarze i parujemy ok. 20 minut. Papier ryżowy smarujemy pędzlem z przegotowaną wodą. Jeszcze gorący farsz przekładamy na papier ryżowy i formujemy sajgonki. Ja położyłam farsz przy jednym z boków i zwinęłam jak naleśnika. Można zjeść same lub z odrobiną sosu słodko - kwaśnego.

Gotowe do jedzenia dietetyczne sajgonki bez smażenia




http://www.muza.com.pl/?module=okladki&id=11500

2 komentarze: