Potrzebujemy:
/na ok. 10 - 15 sztuk średnich lizaków/
- 2 lub 3 jabłka np. szara reneta,
- sok z połowy cytryny,
- wykałaczki,
- 80 ml syropu kukurydzianego (do kupienia np. w Kuchniach Świata),
- 200 ml cukru białego,
- 50 ml wody
- aromat np. migdałowy, pomarańczowy, waniliowy,
- dowolne barwniki spożywcze.
Jabłka kroimy na plastry ok. 1 cm. Skrapiamy sokiem z cytryny aby nie ściemniały. Wykrawamy najlepiej foremką do ciastek ulubione kształty (u mnie kwiatki). Osuszamy ręcznikiem kuchennym. Nadziewamy na wykałaczki.
Masa lizakowa: w rondelku o grubym dnie umieszczamy syrop kukurydziany, cukier oraz wodę. Podgrzewamy na średnim ogniu. Nie mieszamy. Możemy co najwyżej poruszać co jakiś czas rondlem. Gdy cukier się rozpuści - wkładamy do naczynia termometr kuchenny i gotujemy do czasu osiągnięcia temperatury 150 st. C. ( ok. 10 - 15 minut).
W wąskich np. 3 szklankach umieszczamy odrobinę barwnika ( u mnie czerwony i zielony) i wybranego aromatu. Rozlewamy do szklanek masę cukrową i szybko mieszamy.
Następnie zatapiamy każdy lizak osobno. Trzymamy i obracamy przez chwilę do momentu zastygnięcia masy lizakowej. Deser gotowy. Smacznego !!!
z okazji wydania kolejnej książki Doroty Świątkowskiej, autorki bloga Moje Wypieki https://sklep.egmont.pl/ksiazki/literatura/p,moje-wypieki-wielki-powrot,11303.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz