Wracając do przepisu. To jak na razie najlepszy łosoś pieczony jaki zrobiłam. Bardzo aromatyczny i soczysty. W dodatku kompletne, szybkie danie i rybka i warzywa robią się na raz. Do tego najlepiej ugotować ryż. Mi pasował tu jeszcze ogóreczek kiszony.

Potrzebujemy (dla dwóch osób):
- ok. 400 g łososia,
- 2 ząbki czosnku,
- limonka lub cytryna
- cukinia,
- pomidor,
- kilka listków bazylii,
- sól, pieprz cytrynowy
- 4 płaty papieru do pieczenia.
Piekarnik nagrzać do 190 st. C. Łososia dokładnie należy umyć i osuszyć. Pokroić na cztery części - najlepiej tak żeby nie były bardzo długie, bo ciężko będzie zapakować. Solidnie skropić limonką, oprószyć solą i pieprzem cytrynowym. Poukładać na karcie papieru do pieczenia. Czosnek przecisnąć przez praskę i poukładać na łososiu. Jeden ząbek na dwa kawałki. Poukładać na rybie i wokół pokrojoną w kostkę cukinię (kawałki ok. 1 cm). Na to położyć po dwa lub trzy grubsze plasterki pomidora. Obsypać lekko solą warzywa. Na wierzchu ułożyć po dużym listku bazylii. Wszystkie rogi arkusza zebrać do środka i związać nitką kulinarną. Piec ok. 15 - 20 minut.
