Potrzebujemy:
- 3 szklanki mąki pszennej typ ok. 500,
- 1 jajko całe w temperaturze pokojowej,
- 1 szklanka mleka,
- 35 g drożdży świeżych,
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki cukru,
- 2 szczypty soli.
Nadzienie:
- ok. 300 g jagód mieszamy z 2 łyżkami cukru, nie rozgniatając.
Robimy zaczyn. Podgrzewamy mleko. Drożdże ucieramy z 2 łyżkami cukru. Dolewamy 2 łyżki ciepłego mleka, wsypujemy 1 łyżkę mąki. Mieszamy. Odstawiamy aż drożdże zaczną pracować i powiększą swą objętość dwu, trzykrotnie. Przesiewamy do miski mąkę. Dodajemy jajko. Masło rozpuszczone w pozostałym mleku, sól. Wyrabiamy gładkie, miękkie ciasto - standardowe drożdżowe. Odstawiamy do wyrośnięcia na jakąś godzinę pod przykryciem ściereczki. Teraz odrywamy kawałki ciasta. Rozpłaszczamy je. Wsypujemy 1 łyżkę jagód z cukrem i zalepiamy tworząc kulę. Mi wyszło z tej porcji 18 sztuk. Odstawiamy do napuszenia na ok.15 minut przykryte ściereczką. Gotujemy na parze ok. 10 - 15 minut.
Puszyste bułeczki z bardzo delikatną skórką |
kiedyś takie jadłam i były bardzo dobre ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
mniam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w Jagodowo Nam 5!