Potrzebujemy:
- 1 szklanka orzechów włoskich,
- 1,5 szklanki mąki,
- 3 jajka,
- 150 g twardego masła,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
-100 gram cukru pudru,
- 5 dużych jabłek, najlepiej Szara Reneta,
- 2 łyżki masła,
-1 łyżeczka cynamonu,
- 3 łyżki brązowego cukru,
- 3 łyżki cukru waniliowego do piany z białek.
Na suchej patelni musimy uprażyć orzechy. Trzeba je podsuszyć, ale nie przypalić. Potem przekładamy na talerz. Od razu, jeśli tylko nie parzą w palce, staramy się je obrać ze skórki. Nie wszystkie się da, nie szkodzi. U mnie obrana była mniej więcej połowa. Chodzi o to, żeby ciasto nie było zbyt gorzkie. Następnie orzechy rozdrabniamy blenderem. Krótko, bo jeśli miksowanie będzie trwało zbyt długo zacznie się wydobywać tłuszcz i zbiją się w kawały. Zostawiamy aż przestygną. Mąkę mieszamy z cukrem, proszkiem do pieczenia i orzechami. Masło kroimy na talerzyku na małą kosteczkę. Dodajemy do mąki i siekamy w mące na bardzo drobne kawałeczki. Następnie dodajemy żółtka i szybko zagniatamy. 1/3 ciasta owijamy w folię spożywczą i odkładamy do zamrażarki na 30 minut. Resztą wypełniamy tortownicę. Wkładamy do lodówki. W czasie kiedy ciasto się chłodzi obieramy jabłka, kroimy w plasterki. Wrzucamy na patelnię, na której wcześniej roztopiliśmy masło. Wsypujemy cukier, mieszamy. I smażymy aż zrobi nam się marmolada. Dodajemy cynamon. Odstawiam aż przestygną. Z białek ubijamy pianę, gdy będzie sztywna dodajemy cukier waniliowy. Jeszcze chwile ubijamy. Tortownicę wyjmujemy z lodówki. Ciasto w kilku miejscach nakłuwamy widelcem. Wykładamy jabłka, pianę z białek (ja wyłożyłam tylko połowę). Na pianę ścieramy ciasto z zamrażarki. Pieczemy w temperaturze 175 st. C. przez ok. 45 minut.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz