Milka z batonikami Daim to chyba jedyna czekolada, którą mogę zjeść całą na raz. Słodycz mlecznej czekolady przełamana solonym karmelem. Pycha. Dlatego gdy u Pani Doroty z Moich Wypieków natrafiłam na przepis sernika z kawałkami batoników Daim nie było innego wyjścia. Upiekłam. I wyszedł świetny. Nie należy do puszystych serników, ale mimo to jest delikatny i kremowy, a po wierzchu polany masą kajmakową, z puszki lub domowej roboty. Podaję przepis z moimi drobnymi.
Potrzebujemy - na tortownicę ok. 21 - 23 cm:
Na spód:
- 180 g herbatników lub herbatników,
- 70 g masła.
Na masę serową:
- 600 g zmielonego dwukrotnie twarogu półtłustego,
- 2/3 szklanki cukru,
- 40 g proszku budyniu waniliowego
- 2 łyżki kaszy mannej,
- 3 jajka,
- 150 ml śmietany 30%,
- 150 ml śmietany 18% (gęstej, kwaśnej),
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii lub czubata łyżeczka cukru waniliowego,
- 100 g batoników DAIM (4 sztuki).
Polewa:
- masa kajmakowa (ok. 150 g)
- posiekane batoniki DAIM lub kwiatki z czekolady.
Tortownice wykładamy papierem do pieczenia. Herbatniki kruszymy na pył w blenderze lub innym domowym sposobem. Polewamy roztopionym masłem. Dokładnie łączymy. Tak przygotowaną masą wykładamy spód tortownicy (solidnie uciskając). Wstawiamy do lodówki przynajmniej na 30 minut.
Batoniki do masy twarogowej kroimy nożem. Kawałki nie muszą być bardzo drobne.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st.
W misie miksujemy twaróg razem z cukrem. Dodajemy obie śmietany, budyń, kaszę manną i ekstrakt waniliowy. Miksujemy na gładką masę. Teraz dodajemy po jednym jajku cały czas miksując. Po wyłączeniu miksera wsypujemy batoniki i mieszamy łyżką. Masę wylewamy na ciasteczkowy spód. Wstawiamy do piekarnika na 60 - 70 minut. Uwaga: po upieczeniu nie otwieramy od razu drzwi piekarnika, bo sernik opadnie. Dajmy mu ok. 15 - 20 minut. Potem drzwiczki lekko uchylamy i tak studzimy. Następnie chłodzimy w lodówce (przynajmniej 3 godziny)
Po schłodzeniu polewamy masą kajmakową. Jeżeli chcemy użyć puszki mleka skondensowanego słodzonego należy zalać puszkę wodą i gotować na małym ogniu od momentu wrzenia przez 2 - 2,5 godziny.
Końcowa dekoracja już zależy od wykonawcy. Można posypać posiekanymi batonikami DAIM lub udekorować czekoladkami. Ja dostałam na święta od siostry super foremkę silikonową w kształcie koniczynek więc ją przy tym przepisie wypróbowałam. Po 40 g czekolady białej i gorzej - oddzielnie rozpuściłam w kąpieli wodnej i wlałam na wysokość 2 milimetrów do foremek. Po schłodzeniu ułożyłam na serniku. Uwaga: nie należy czekolady ogrzewać do wysokiej temperatury bo zmieni kolor. Gorzką czekoladę można podgrzać do temperatury max. 40 st. C. a białą 38 st. C. Ja podgrzałam wodę w garnku do temperatury 55 st. C. Wstawiłam do niej miseczkę, do której włożyłam połamaną na kawałki czekoladę i powoli rozpuszczałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz