Domowa sałatka jarzynowa to klasyka i chyba obowiązkowa pozycja na każdym polskim stole na święta. Ale przeglądając przepisy z różnych blogów zauważyłam, że każdy robi ją inaczej. Ja zamieszczam przepis na sałatkę w takiej formie jak nauczyła mnie mama. Jeśli chodzi o proporcje to z reguły dodaję składniki tak "na oko". Staram się robić tak żeby marchewki było tyle samo co pietruszki i selera razem wziętych.
Potrzebujemy:
- 4 marchewki,
- 2 pietruszki,
- 1/ 2 selera (jeśli mały to 1 sztuka),
- 1 cebula,
- 1 jabłko,
- 2 jajka,
- 3 lub 4 ogórki kiszone,
- 1 niecała puszka groszku,
- musztarda,
- majonez,
- sól.
Marchewkę, pietruszkę i selera myjemy i gotujemy nieobrane lub obieramy i gotujemy na parze do miękkości. Studzimy. Jajka gotujemy na twardo. Wszystkie składniki kroimy w niewielką kostkę (oczywiście oprócz groszku). Cebule kroję zawsze drobniej. Wrzucamy osączony groszek ( część zostawiamy do dekoracji). Dodajemy ok. 2 łyżki musztardy. Mieszamy. Solimy do smaku. Dodajemy ok. 3 łyżek majonezu. Mieszamy. Przekładamy do salaterki. Na wierzchu smarujemy cieniutką warstwą majonezu. Dekorujemy. Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz