Teraz jest taki czas, że zeszłoroczne ziemniaki nie są już zbyt dobre, a te "młode" (cypryjskie) nie kuszą ani smakiem ani ceną. Dlatego jako dodatek do obiadu najlepiej jest zrobić kopytka.
Potrzebujemy:
- 1, 5 kg ziemniaków,
- 1 szklanka mąki pszennej,
- 2 jajka,
- sól,
- 1 łyżeczka masła.
Ziemniaki obieramy, solimy wodę, gotujemy. Studzimy. Gdy będą lekko jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę. Studzimy do końca. Potem dodajemy jajka, mąkę i troszkę soli. Wyrabiamy ciasto. Będzie się kleiło. Nie dosypujemy mąki. Odrywamy garść ciasta. Obsypujemy stolnicę solidnie mąką. Robimy długi dość cienki wałeczek. Delikatnie go spłaszczamy i wycinamy kopytka.
Kopytka wrzucamy do wrzącej, osolonej wody zagotowanej z łyżką masła. Mieszamy. Gdy wypłyną gotujemy je dalej przez ok. 3 minuty. Wyjmujemy łyżką cedzakową.
Chętnie jemy kopytka z bitkami wołowymi: kroimy mięso na plastry średniej grubości, rozbijamy cienko tłuczkiem. Solimy i obsypujemy pieprzem z każdej strony. Odkładamy. Na patelni szklimy pociętą w piórka 1 cebulę i 20 dag pokrojonych na plasterki pieczarek. Zdejmujemy z patelni. Teraz wlewamy na tą samą patelnię olej i go rozgrzewamy. Mięso panierujemy lekko w mące obsmażamy na patelni i układamy warstwami: mięso i cebula z pieczarkami.Zalewamy wodą do poziomu prawie takiego jak nasze bitki. Gotujemy na wolnym ogniu 1,5 do 2 godzin. Dopiero na końcu soli i jeśli trzeba dodajemy jeszcze trochę pieprzu. Pycha :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz