Zebrałam w tym roku swój pierwszy plon szpinaku. Pomysł na pierogi pieczone z ciasta półkruchego chodził za mną od dawna. Dziś udało mi się go zrealizować. Polecam stanowią świetną zimną przekąskę.
Potrzebujemy:
Na ciasto:
- 30 dag maki pszennej,- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 100 g schłodzonego masła,
- 5 łyżek kwaśnej śmietany 18%,
- 5 łyżek kwaśnej śmietany 18%,
- 1 jajko,
- pół łyżeczki soli.
- pół łyżeczki soli.
Na farsz:
- 3 garście świeżego szpinaku,
- 1 lub 2 ząbki czosnku,
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej,
- kostka fety,
- sól, pieprz,
- 1 łyżka masła.
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy pokrojone w kostkę masło. Siekamy do momentu, aż masło będzie wielkości małego groszku. Teraz dodajemy pozostałe składniki tj. śmietanę, jajko, sól. Szybko wyrabiamy. Owijamy folią spożywczą i chowamy do lodówki na ok. 30 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz.
Szpinak siekamy i podsmażamy na patelni na łyżce masła. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Jeszcze chwile smażymy razem. Zdejmujemy z ognia i odciskamy na sitku sok. Przekładamy do miseczki i doprawiamy pieprzem, gałką muszkatołową i lekko solą - niedużo, bo feta dostarczy jeszcze dużo soli. Gdy szpinak ostygnie, dodajemy pokrojoną lub pokruszoną na niewielkie kawałki fetę. Farsz gotowy.
Wyjmujemy 1/3 ciasta i rozwałkowujemy na grubość trochę większą niż na gotowane pierogi. Wycinamy koła. Układamy farsz i zaklejamy pierogi. Ja na końcu jeszcze dociskam widelcem, żeby pierogi miały ładną falbankę. Układamy na wyłożonej pergaminem blaszce. Wstawiamy na drugą od dołu szynę piekarnika nagrzanego do 190 st. C. Pieczemy 25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz